niedziela, 26 września 2010
sobota pracowito-relaksująca
W sobotę tak pięknie świeciło słońce, że wybrałam się na spacer - ku regeneracji sił przed zbliżającym się ciężkim tygodniem pracy. Spacer połączyłam z pożytecznym i odwiedziłam giełdę minerałów w kapeluszu chorzowskim. Tak się nakręciłam, że po powrocie wzięłam się za dłubanie... no i wydłubałam - dwa komplety kolczyków z bransoletkami i trzy pojedyncze pary ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I pięknie to wydłubałaś :) W ogóle to piękne tła (podkładki) pod biżuterię :) Podwójnie się podoba :D
OdpowiedzUsuńszaleństwo pełną gębą ;-)
OdpowiedzUsuń