Kiedyś pewien ktoś na mnie nakrzyczał, że jako artysta nie powinnam nikomu mówić o co mi chodziło w danej pracy, ani jaki nosi ona według mnie tytuł, gdyż odbiorca sam ma sobie obraz zinterpretować, bez sugestii. No ale cóż - ja jestem uparta - tytuł wymyślony przeze mnie znacie z nagłówka posta, ale jeśli chodzi o "odbiór osobisty" - proszę sobie odbierać, interpretować, przyswajać itp na swój indywidualny, niepowtarzalny sposób i... krytykować, krytykować! ;)
Płótno 80x100cm, szpachla+akryl, werniks matowy.
Aha, obraz do 4 września wystawiłam
TUTAJ NA ALLEGRO :D
fragmenty w powiększeniu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz